Muzyk Stewart Francke walczy z białaczką jedną piosenką na raz

Autor piosenek, który sam przeżył białaczkę, zdobywa główną nagrodę za swoje wysiłki na rzecz pomocy innym chorym.

Wokalista i autor tekstów Stewart Francke nie jest obcy w otrzymywaniu nagród za soulful hard rock, który gra od 19 roku życia, ale w tym miesiącu został uhonorowany za swoje muzyczne wysiłki na rzecz pomocy ludziom chorym na białaczkę. Francke, który przeżył chorobę, otrzymuje nagrodę Civic Leadership Award od Fundacji Twilight Benefit z siedzibą w Michigan.

"To wielki świat troskliwych ludzi" - mówi Francke - "i jestem naprawdę zaszczycony, że mogę być częścią tej grupy".

Nie żeby to była łatwa rola. "Przeszedłem przez głębokie cierpienie i długie próby", mówi. "To zmieniło moją muzykę, zmieniło mój świat, zmieniło wszystko we mnie". W rzeczywistości dwie z piosenek na jego najnowszym albumie, Heartless World, są refleksjami na temat jego choroby. Album, na którym gościnnie występuje ikona rocka Bruce Springsteen, ukazał się w maju.

Fundacja Stewarta Francke'a na rzecz walki z białaczką

Białaczka to nowotwór szpiku kostnego, który atakuje białe krwinki niezbędne do walki z infekcjami. Szacuje się, że w ubiegłym roku w Stanach Zjednoczonych zdiagnozowano tę chorobę u 43 000 osób.

Jedną z pierwszych rzeczy, które zrobił Francke, 53, kiedy zdiagnozowano u niego białaczkę w 1998 roku, było stworzenie Fundacji Stewarta Francke'a na rzecz walki z białaczką (www.stewartfrancke.com). Fundacja zebrała prawie 200.000 dolarów dla organizacji takich jak National Marrow Donor Program, który w 2002 roku nazwał go wolontariuszem roku.

Obecnie w remisji, podróże Stewarta do szpitala są mniej dla niego samego niż dla innych walczących z białaczką. "Samo bycie tam mówi innym 'Możesz to zrobić. Byłem tam, gdzie ty, i udało mi się. I nie tylko żyję. Ja naprawdę żyję.'"

Hot