Czy marihuana pomaga przy raku piersi?

Wiele osób z rakiem piersi zwraca się do marihuany, aby pomóc w efektach ubocznych choroby lub leczenia. Ale czy to naprawdę działa?

April Curtis żyje z rakiem piersi w IV stadium od 6 lat. Sam nowotwór, jak również niektóre metody leczenia go, spowodowały wiele wyniszczających efektów ubocznych, zwłaszcza nudności i silny ból. Przez pewien czas lekarze próbowali złagodzić te problemy za pomocą coraz większych dawek leków, w tym silnych opiatów, ale ona wciąż była nieszczęśliwa. Około 3 lata temu, postanowiła spróbować marihuany.

Na mdłości jest wspaniała, mówi Curtis, 39 lat. Jeśli chodzi o ból, nie mogę na niej polegać w 100%, ale dzięki niej mogę stosować mniejsze dawki opiatów.

Curtis mieszka w Pensylwanii, jednym z 36 stanów, gdzie medyczna marihuana jest legalna.

W Kolorado, jednym z pierwszych stanów, które zalegalizowały marihuanę, trudno byłoby znaleźć sporą grupę pacjentów, którzy jej nie używają, mówi Virginia Borges, MD, dyrektor programu badań nad rakiem piersi w University of Colorado Cancer Center.

Ankieta przeprowadzona przez Breastcancer.org wykazała, że 42% osób, które odpowiedziały na ankietę, próbowało produktów z medyczną marihuaną, aby poradzić sobie z objawami raka piersi lub efektami ubocznymi leczenia. Ale czy to rzeczywiście działa?

Złagodzenie objawów

Chociaż nie ma wielu dowodów na to, że marihuana może bezpośrednio zwalczać raka, to wśród pacjentów i onkologów panuje coraz większa zgoda co do tego, że może ona skutecznie łagodzić objawy u wielu osób.

Myślę, że nadal trzeba stosować konwencjonalne terapie w leczeniu choroby, ale jeśli masz objawy, które mogą być korzystne z marihuany, powinieneś rozważyć jej użycie, mówi dr Donald Abrams, onkolog integracyjny i emerytowany profesor University of California San Francisco Osher Center for Integrative Medicine. (Oczywiście, upewnij się, że jest to legalne w twoim stanie - kliknij tutaj, aby sprawdzić).

Jako onkolog od 38 lat, mogę powiedzieć, że jest to skuteczny środek przeciwwymiotny, mówi Abrams. Oprócz zwalczania nudności spowodowanych chemioterapią i pobudzania apetytu, może pomóc w łagodzeniu niektórych rodzajów bólu, mówi.

Konopie mogą również złagodzić niepokój i bezsenność, a także sztywność stawów i uderzenia gorąca, które często wywołuje leczenie hormonalne, mówi Borges. Nie sądzę, aby był to efekt placebo, ponieważ widziałem to zbyt wiele razy, mówi. Mam pacjentów, którzy przestali brać leki, a ich objawy powróciły.

W badaniu Breastcancer.org, 75% osób z rakiem piersi, które próbowały marihuany, stwierdziło, że była ona pomocna. Większość respondentów szukała rozwiązania dla efektu ubocznego; nie chcieli się naćpać, mówi założycielka Breastcancer.org, Marisa Weiss, MD, dyrektor Breast Radiation Oncology w Lankenau Medical Center w Pensylwanii.

Dlaczego więc jest tak mało dowodów na korzyści płynące z marihuany? Ma to więcej wspólnego z prawem niż cokolwiek innego. Chociaż przeprowadzono pewne badania nad wpływem marihuany u osób z rakiem, były one głównie w latach 80. i 90. i ograniczały się do syntetycznych wersji leku.

"Cannabis pozostaje substancją z listy I [w prawie federalnym], co oznacza, że nie ma oficjalnego akceptowanego zastosowania medycznego i ma wysoki potencjał nadużywania. To sprawia, że prowadzenie badań jest wyzwaniem, mówi Abrams.

Kolejnym problemem jest to, że jedynym sposobem na zdobycie konopi do badań jest Narodowy Instytut ds. Nadużywania Narkotyków (NIDA), a oferowane przez niego odmiany nie są takie same jak te, które często sprzedawane są w sklepach. NIDA ma również tendencję do finansowania badań nad potencjalnymi szkodliwymi skutkami [marihuany], ale zaczyna finansować więcej badań dotyczących potencjalnych korzyści terapeutycznych, mówi Abrams.

Chociaż syntetyczne leki na bazie konopi, dronabinol (Marinol, Syndros) i nabilon (Cesamet) są dostępne na receptę, Borges mówi, że ludzie nie reagują na nie tak dobrze, jak na prawdziwą marihuanę. Najbardziej logicznym wyjaśnieniem jest to, że Marinol nie przechwytuje wszystkiego, co aktywne w roślinie, mówi.

Próba przekształcenia konopi w masowo produkowane produkty na receptę może być błędem, mówi Abrams. To jest botaniczny środek, który istnieje od tysięcy lat. Nie wierzę, że potrzebuje ulotki dołączonej do opakowania.

Możliwe skutki uboczne

Abrams mówi, że jeśli kupisz w renomowanej placówce i skonsultujesz się ze swoim onkologiem, aby upewnić się, że marihuana nie wchodzi w interakcje z Twoimi lekami, jest bardzo bezpieczna. Myślę, że jest bezpieczniejsza niż alkohol" - mówi. Nigdy nie musiałem hospitalizować pacjenta z powikłaniami po użyciu marihuany.

Jednak u niektórych osób występują efekty uboczne. Mogą one zależeć od składu chemicznego twojego ciała, a także od konkretnego produktu, którego używasz, dawki i tego, ile ma psychoaktywnego związku tetrahydrokannabinolu (THC).

Kannabidiol (CBD) to drugi znany związek w konopiach. Sam w sobie nie sprawi, że będziesz na haju. Rzadko powoduje skutki uboczne, ale możliwe są suchość w ustach, zmęczenie i biegunka.

THC może powodować zmiany nastroju i pamięci oraz zaburzenia zmysłów, zwłaszcza gdy jest przyjmowane w dużych dawkach i nie jest równoważone wystarczającą ilością CBD. Zawroty głowy, problemy z oddychaniem i halucynacje lub paranoja są również możliwe.

Weiss ostrzega, że każdy, kto ma znaczącą chorobę serca lub miał atak serca w ciągu ostatnich 6 miesięcy, powinien unikać marihuany, podobnie jak każdy, kto przyjmuje leki rozrzedzające krew. Konopie mogą również podnieść lub obniżyć ciśnienie krwi, mówi Abrams. Dodaje, że osoby stosujące immunoterapię w przypadku raka piersi powinny zachować ostrożność, ponieważ istnieją pewne dowody na to, że marihuana może zakłócać ten rodzaj leczenia.

Wreszcie, jeśli doświadczyłeś skutków ubocznych używania marihuany w przeszłości, najlepiej jest jej unikać i szukać alternatywnych opcji łagodzenia objawów, mówi Weiss.

Jeśli zdecydujesz się spróbować

Pierwszym krokiem jest rozmowa z onkologiem, aby upewnić się, że marihuana nie będzie oddziaływać na leczenie. Jeśli lekarz nie ma wystarczającej wiedzy na ten temat, polecam porozmawiać z farmaceutą przeszkolonym w zakresie konopi, mówi Weiss. Lekarze zajmujący się leczeniem bólu, jak np. lekarze opieki paliatywnej, również mogą być kompetentni i pomocni.

Najlepiej też szukać poradni medycznej, a nie rekreacyjnej, ponieważ pracownicy tam zatrudnieni mają większe szanse na doświadczenie w pomaganiu osobom chorym na raka. Ponieważ produkty z konopi nie są regulowane w taki sposób, jak leki zatwierdzone przez FDA, pracownik lokalnej poradni może potrzebować porady. Niektórzy z nich są bardzo dobrze poinformowani, ale może się zdarzyć, że nie trafią.

Czułam, że wiem o tym więcej niż 20-latkowie w dyspensarium, mówi Judith Basya, która miała 44 lata, kiedy spróbowała marihuany w 2015 roku na nudności i bezsenność związaną z chemioterapią na raka piersi w II stadium.

Kupiłem kilka rzeczy, aby spróbować, a kiedy wróciłem po raz drugi, wiedziałem dokładnie, czego chcę, mówi. Dont bój się zadawać pytania, ale bądź otwarty na eksperymentowanie trochę, dopóki nie zorientujesz się, co działa dla ciebie.

Inne wskazówki:

  • Jeśli twoje główne dolegliwości to bezsenność, uderzenia gorąca lub sztywność stawów, wypróbuj najpierw samo CBD. W wielu stanach produkty CBD są sprzedawane w drogeriach, a nawet sklepach spożywczych.

  • Osoby szukające ulgi od mdłości, wymiotów i utraty apetytu zazwyczaj lepiej radzą sobie z pełną rośliną, która zawiera THC.

  • Jedyny stosunek CBD do THC, który został zbadany to 1:1, mówi Abrams, ale to nie znaczy, że jest on odpowiedni dla ciebie. W dyspensarium mogą polecić 8:1 lub 16:1 na podstawie informacji z pierwszej ręki od innych pacjentów, mówi. Możesz spróbować różnych odmian, jeśli tylko zaczniesz od małej dawki i będziesz działać powoli.

  • Trzymaj się z dala od narkotyków. Ludzie często przesadzają, bo jedzą niewiele i nic nie czują, mówi Abrams. Konopie, które są spożywane, potrzebują 2,5 godziny, aby przejść przez układ pokarmowy i osiągnąć szczytowe stężenie w krwiobiegu. Wapowanie całej rośliny (a nie olejków czy ekstraktów) jest lepszym rozwiązaniem, ponieważ narkotyk osiągnie szczyt w ciągu 2,5 minuty i rozejdzie się w ciągu 30 minut. Jeśli chcesz mieć lepszą kontrolę nad początkiem, głębokością i czasem trwania, to inhalacja jest lepsza niż spożycie, mówi.

  • Jeśli obawiasz się wapowania (które różni się od palenia), rozważ nalewkę lub olej, który umieszczasz pod językiem. Część z nich wchłania się od razu. Resztę połykasz, więc jest uwalniana wolniej. Jest to dobra opcja hybrydowa dla niektórych osób, ponieważ uzyskujesz pewien efekt od razu, ale nie musisz dawkować tak często, mówi Abrams.

Hot