Estrogeny pochodzenia roślinnego mogą być szczególnie dobre dla osób, które mają raka piersi. A rośliny strączkowe zwane groszkiem gołębim mogą mieć szczególną korzyść dla twojego organizmu.
Jeśli chodzi o raka piersi, to co jesz ma znaczenie.
Badania wykazały, że diety z dużą ilością tłuszczów nasyconych, przetworzonych mięs i czerwonego mięsa są związane z wyższym ryzykiem zachorowania na raka piersi. Natomiast te, które zawierają dużo warzyw, owoców, roślin strączkowych i pełnych ziaren, pomagają chronić przed chorobą.
Mniej znana roślina strączkowa może również działać przeciwko rakowi piersi. Groch gołębi, który pochodzi z krajów tropikalnych, takich jak Indie, Senegal i Nigeria, ma mikroelement zwany cajanolem, który pomaga zabijać komórki rakowe w testach laboratoryjnych.
Rak piersi i estrogeny
Groszek gołębi jest jednym z wielu pokarmów zawierających estrogeny pochodzenia roślinnego, znane również jako fitoestrogeny, które mogą być dla Ciebie szczególnie dobre. Rzeczy takie jak tofu, nasiona lnu, edamame, miso, a nawet niektóre marki płatków śniadaniowych mają rodzaj fitoestrogenu zwanego izoflawonami.
Estrogen i inne hormony mogą promować wzrost komórek raka piersi. Może się więc wydawać, że dodanie fitoestrogenów do diety osób, które mają raka piersi lub są w grupie wysokiego ryzyka wystąpienia tej choroby, jest ryzykowne.
Obawy zostały podsycone przez badania pokazujące, że gryzonie karmione dietą o wysokiej zawartości soi miały większe ryzyko zachorowania na raka piersi. Ale te ustalenia dont wydają się stosować do ludzi. Z jednej strony, zwierzęta otrzymały dawki izoflawonów, które były znacznie wyższe niż to, co ludzie normalnie otrzymują. Ciała gryzoni również obsługiwane soi inaczej niż ludzie, co wpłynęło na ich odpowiedź na diety.
Estrogeny znajdują się w wielu pokarmach ... ale nie mają tego efektu karmienia raka, którego większość ludzi się obawia, mówi JoAnna Hazard, MS, RD, dyrektor ds. żywienia w Cancer Treatment Centers of America i specjalista w żywieniu onkologicznym.
W rzeczywistości, badania pokazują, że może być odwrotnie: Fitoestrogeny mogą oferować pewną ochronę przed rakiem piersi.
Fitoestrogeny przypominają estrogeny w sensie biologicznym, ale nie są ludzkimi estrogenami ... i nie działają tak samo jak ludzkie estrogeny w naszym organizmie, wyjaśnia Stephanie Hopkins, dietetyk kliniczny w University Hospitals Seidman Cancer Center w Cleveland. Fitoestrogeny faktycznie mają działanie przeciwutleniające i przeciwzapalne, więc spożywanie tych pokarmów roślinnych może przynieść korzyści. Musimy odejść od strachu o fitoestrogeny.
Badanie z 2020 roku wykazało, że estrogeny roślinne, takie jak te w soi, są silnymi przeciwutleniaczami, które mogą chronić przed uszkodzeniem komórek. Mogą ograniczać wzrost komórek w niektórych guzach i pomagać w zapobieganiu zmianom w genach, które mogą prowadzić do raka.Również fitoestrogeny mogą sprawić, że komórki nowotworowe będą bardziej wrażliwe na leczenie raka i mogą chronić zdrowe (nierakowe) komórki przed skutkami promieniowania i chemioterapii.
Korzyści z groszku gołębiego
Jeśli chodzi o groszek gołębi, badania wykazały, że cajanol może oferować korzyści dla raka piersi.
Wykazano, że związek znajdujący się w groszku gołębim powoduje śmierć komórek [rakowych], wyjaśnia Hazard.
Kwas stilbenowy cajaniny, inny związek w groszku, który jest podobny w strukturze do estrogenu, pomaga zabijać pewne typy komórek raka piersi. Te korzyści znajdują się zarówno w zielonym (niedojrzałym), jak i brązowym (dojrzałym) groszku, mówi Hopkins.
Groszek gołębi jest również bogaty w błonnik, zauważa Hopkins. Błonnik wiąże się z estrogenem, więc może zmniejszyć poziom tego hormonu krążącego we krwi i zaoferować efekt ochronny.
Groszek gołębi ma tylko 0,56 miligramów na 100 gramów (mg/100g) izoflawonów, znacznie mniej niż inne białka roślinne. Burgery na bazie soi mają około 6,4 mg/100g. Edamame ma 48,9 mg/100g, a teksturowana mąka sojowa 172,6 mg/100g.
Dodawanie fitoestrogenów do diety
Wyniki badań nie są zaproszeniem do jedzenia groszku gołębiego lub innych pokarmów zawierających fitoestrogeny z dziką rezygnacją. Zamiast tego Hopkins sugeruje umiar dla każdego, dążąc do dwóch do trzech porcji fitoestrogenów dziennie. Jedna porcja to filiżanka mleka sojowego, pół filiżanki groszku gołębiego lub edamame, 4 uncje tofu lub tempeh, lub 3 łyżki nasion lnu.
Jeśli chodzi o dodanie fitoestrogenów do swojej diety, Hazard radzi wybierać minimalnie przetworzoną żywność, taką jak groszek gołębi i inne rośliny strączkowe, zamiast takich rzeczy jak hamburgery sojowe.
Na rynku istnieje wiele różnych diet antyrakowych, a jedyną rzeczą wspólną jest to, że są one oparte na roślinach - mówi Hazard.